Umowa nieważna bo bank nie dostarczył regulaminu. Wyrok prawomocny.
Nie informujemy o każdej wygranej jednak o tej warto z uwagi na nieco odmienną przyczynę nieważności.
W dniu 23 marca 2022 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie (VI ACa 182/20 – SSA Agata Zając) oddalił apelacje banku Raiffeisen Bank International AG (Spółka Akcyjna) z siedzibą w Wiedniu od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 21 listopada 2019 r., (sygn. akt XXV C 505/19 – SSR del. Stanisław Zabłocki), w którym Sąd Okręgowy uznał umowę za nieważną i zasądził w całości roszczenie pieniężne na rzecz naszej klientki.
W stanie faktycznym niniejszej sprawy powódka otrzymała „Regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez Polbank EFG” już po podpisaniu umowy kredytu.
Zgodnie z art. 384 § 1 k.c., w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia spornej umowy, tj. październiku 2007 r., ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy.
Zdaniem Sądu I instancji zawarta przez strony umowa, po wyeliminowaniu z niej treści wynikających z regulaminu, nie spełnia wymogów stawianych przez art. 69 Prawa bankowego, jak również nie określa istotnych postanowień dotyczących zasad wykonania indeksacji, a więc świadczeń stron. W kredytach byłego Polbanku zasady indeksacji, w tym odesłania do kursu kupna i sprzedaży znajdują się właśnie w regulaminie, a sama umowa stanowi jedynie, że kredyt jest indeksowany do CHF bez określenia czy chodzi o kurs CHF czy stopę procentową LIBOR. Jednocześnie definicja kredytu indeksowanego jest w regulaminie.
Sąd Apelacyjny uzasadniając nieskuteczność apelacji banku wskazał, że z uwagi na brak doręczenia powódce regulaminu przed zawarciem umowy nie doszło do związania powódki postanowieniami regulaminu, co skutkowało brakiem ustalenia essentialia negotii umowy kredytu. Zarówno Sąd I instancji jak i Sąd II instancji uznały, że brak otrzymania przez kredytobiorcę regulaminu przed zawarciem umowy stanowi dostateczną i samodzielną podstawę rozstrzygnięcia sprawy tj. nieważność umowy kredytu.
Ponadto, Sąd Apelacyjny uznał, że zgłoszony przez pozwany bank w toku postępowania apelacyjnego zarzut zatrzymania stanowi nadużycie prawa podmiotowego. W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny podkreślił, że uwzględnienie zarzutu zatrzymania stanowiłoby zbyt daleko idące obciążenie finansowe dla powódki, zmuszające ją do zgromadzenia kwoty kapitału kredytu, w sytuacji gdy znaczna część tej kwoty została już przez powódkę uiszczona na rzecz banku.
Sprawę prowadziła r.pr. Barbara Garlacz wraz z adwokat Pauliną Sadłochą – Lewandowską, która reprezentowała klienta na etapie postępowania apelacyjnego.