Podwójna wygrana kredytobiorcy z mBankiem!

W dniu 3 marca 2020 roku Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny (SSR del. Ewa Wiśniewska Wiecha) oddalił w całości powództwo mBanku przeciwko kredytobiorcy w sprawie I C 1364/18, wskazując że konsument skutecznie podniósł zarzut nieważności umowy kredytowej.

Ustalenie przez Sąd przesłankowo nieważności umowy pociągało za sobą konieczność oddalenia powództwa pieniężnego banku. W ocenie składu orzekającego konstrukcja waloryzacji obarczona była wadliwością prawną, która skutkowała nieważnością umowy. Doszło bowiem do naruszenia granicy swobody umów – jedna ze stron mogła samemu wyliczać wysokość wzajemnych zobowiązań – mBank wprowadził do przedmiotowego stosunku element nadrzędności i podrzędności, gdyż mógł w sposób dowolny samodzielnie określać wysokość kursów walut i tym samym całościową kwotę do zwrotu i następnie analogicznie kwoty do spłat. W ustnych motywach Sąd podkreślił, że ani umowa ani regulamin nie określały zasad wyliczania kursów. Kwota podlegająca zwrotowi nie jest w umowie oznaczona, jak również brak jest wskazania sztywnych zasad jej wyliczania.

Nadto Sąd wskazał, że umowa kredytu waloryzowanego narusza art. 69 prawa bankowego, który w brzmieniu obowiązującym w chwili udzielania kredytu jasno stanowił o konieczności oznaczenia kwoty i waluty kredytu – w konstrukcji kredytu waloryzowanego naruszony został tym samym warunek przedmiotowo-istotny umowy kredytu. Co więcej, Sąd pokreślił że w tym kontekście bez znaczenia dla sprawy miała nowelizacja wprowadzona tzw. ustawą antyspreadową z września 2011 roku. Możliwość spłat w walucie waloryzacji nie usuwa wadliwości pierwotnego mechanizmu waloryzacji i wynikających z niego konsekwencji, chociażby wyliczaniu późniejszych odsetek od pierwotnie zwaloryzowanej kwoty.

Jest to już kolejna wygrana z mBankiem w sprawie prowadzonej przez r.pr. Barbarę Garlacz.

Na czym polega „podwójna” wygrana z mBankiem?

Najpierw klient pozwał mBank ale trafił do jednego z tych sędziów, których frankowicze uznają za nieprzychylnych. Dlatego, następnie klient zaprzestał spłaty i bank pozwał klienta i tu klient trafił na inny skład sędziowski. Rozegraliśmy to tak, że po kilku działaniach taktycznych doprowadziliśmy do zawieszenia pierwszej sprawy do czasu rozstrzygnięcia tej drugiej i w tej drugiej klient wygrał, a wyrok w tej drugiej będzie wiążący dla tej pierwszej. W tym przejawia się m.in. nasze zindywidualizowane podejście do każdej prowadzonej sprawy, aby ostatecznie klient wygrał i za to cenią nas klienci.

Tagi:

powrót

Zestawienia wyroków Kancelarii GARLACZ znajdą Państwo w zakładce Blog.

Nasze wygrane miarą naszej skuteczności!

Zapraszamy!