Najwyższa przegrana banku w sporze z frankowiczem: 2,5 mln zł.

W dniu 26 czerwca 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie (SSO Piotr Bednarczyk, sygn. XXV C 1639/18) wydał wyrok: bank Raiffeisen przegrał blisko 2,5 mln zł, o które pozwał naszego klienta z umowy kredytu byłego Polbanku indeksowanej do CHF. To najwyższa do tej pory przegrana z powództwa banku. Kredytobiorcę reprezentowała mec. Barbara Garlacz.

Sprawa jednak zaczęła się od powództwa klienta przeciwko bankowi, w którym kredytobiorca podniósł nieważność umowy. Po złożeniu sprawy w sądzie, kredytobiorca zaprzestał spłaty kredytu. Bank wystąpił z własnym pozwem żądając zapłaty blisko 2,5 mln zł plus odsetki ustawowe.

O ekspresowym tempie w sprawie pisaliśmy tu:

Dziś pierwsza i ostatnia rozprawa. Pojutrze wyrok. Tak działa ekspresowy sąd na frankami!

Banku przed powództwem naszego klienta broniła kancelaria Baker McKenzie, a bank w sprawie ze swojego powództwa przeciwko naszemu klientowi reprezentowała kancelaria mec. Brudkowskiego.

Sprawa była o tyle ciekawa, że sąd nawet zapytał pełnomocnika banku czy bank ewentualnie chciałby aby zasadzić bankowi nie z tytułu umowy (żądane 2,5 mln) ale z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (różnicę pomiędzy kapitałem udzielonym a spłaconym) ale bank nie wyraził żadnego stanowiska i sąd jego roszczenie ostatecznie oddalił.

Sąd oddalił także (naszym zdaniem niesłusznie) roszczenie klienta tak w PLN jak i w CHF o zapłatę nienależnego świadczenia z nieważnej umowy ponieważ klient nie spłacił jeszcze kapitału, czyli tzw. popularnie nazywana „teoria salda”, niemniej wobec stwierdzenia nieważności umowy, klient i tak zyskuje blisko milion złotych, przy założeniu, że rozliczy się z bankiem kapitałem.

W sprawie sąd uznał umowę za nieważną z uwagi:

  • sprzeczność kredytu z naturą stosunku prawnego;
  • nieuczciwość całego mechanizmu indeksacji wobec braku wskazania zasad ustalania kursów w umowie oraz jednostronnego ryzyka walutowego;
  • brak możliwości wykonania umowy po usunięciu mechanizmu indeksacji gdyż: umowa bez niego i tak nie może się utrzymać z uwagi na wadliwie skonstruowaną stawkę LIBOR, do której umowa odsyła oraz z uwagi na sprzeczność takiej umowy z naturą umowy kredytu indeksowanego, który zakłada powiązanie właśnie indeksacji ze stawką LIBOR;

Po serii wyroków w dniach 24, 25, 26 czerwca 2019 roku w wykonaniu SSO Piotra Bednarczyka wygląda na to, że kredytobiorcy mają w XXV Wydziale Cywilnym kolejny sąd, który ma własny pomysł i koncepcję (a przy tym własne przemyślenia) na rozwiązanie = stwierdzenie nieważności tych umów. Brawo. Jest dobrze. Zaczyna się naprawdę ciekawa dyskusja merytoryczna!

Kto następny… ;-)? Chcemy więcej.

Barbara Garlacz – radca prawny

Tagi:

powrót

Zestawienia wyroków Kancelarii GARLACZ znajdą Państwo w zakładce Blog.

Nasze wygrane miarą naszej skuteczności!

Zapraszamy!