Banki chcą „odwrócić” wyrok w sprawie Dziubak i ruszają do TSUE
Po wyroku TSUE w sprawie Dziubak C-260/18, w którym TSUE zakazał uzupełnienia umowy kursem średnim NBP, banki wciąż poszukują rozwiązań jak ominąć ten wyrok. Pomóc w realizacji tej strategii mają trzy pytania, które zostały zadane do TSUE przez sądy polskie: pytanie nr 2 zadane przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie C-19/20 oraz dwa pytania zadane przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Woli w sprawie II C 1357/17.
Pytanie nr 2 Sądu Okręgowego w Gdańsku ma umożliwiać odcięcie marży bankowej od kursu tabelarycznego – opierającego się w tym wypadku o kurs średni NBP, czyli zastosowanie tzw. redukcji utrzymującej skuteczność. Natomiast pytania sądu rejonowego dla Warszawy-Woli mają umożliwiać wprowadzenie kursu rynkowego w oparciu o sędziowską interpretację umowy na zasadzie wykładni oświadczeń woli stron.
Rozwiązanie, którego domagają się banki – czyli pozostawienie umowy kredytu indeksowanego kursem średnim NBP lub rynkowym – byłoby sprzeczne z celami dyrektywy 93/13. Mowa o zasadzie skuteczności i efekcie odstraszającym, a ponadto nie przywracałoby równowagi kontraktowej – pozostawiając w umowie warunek ryzyka walutowego. Nie byłby wówczas spełniony także wymóg transparentności wzorca umownego ex ante tj. już na datę zawarcia umowy tak aby konsument znając skutki ekonomiczne i finansowe umowy zdecydował czy chce się taką umową związać. Zgoda na wprowadzenie przez sąd kursu rynkowego w oparciu o wykładnię umowy byłaby przywracaniem przez sąd transparentności umowy ex post, przeciwko czemu wypowiedział się TSUE. Natomiast czyszczenie umowy ex post przez sąd krajowy z elementów skażonych, czyli marży banku, co sugeruje sąd gdański byłoby sprzeczne z wyrokiem TSUE w sprawie Santos (C-70/17 i C-179/17).
Stanowisko TSUE jest jasne: nie ma zgody na wprowadzanie ex post nowych warunków umownych, niezależnie od zastosowanej metody – czy to w oparciu o przepis ogólny prawa krajowego, co zostało zakazane wyrokiem w sprawie Dziubak C-260/18, czy w oparciu o zabieg redukcji utrzymującej skuteczność, o co pyta sąd gdański czy w końcu sędziowską interpretację umowy, o co dopytuje sąd rejonowy dla Warszawy – Woli. Jeśli TSUE będzie kontynuował przyjętą wykładnię dyrektywy 93/13 to odpowiedzi będą korzystne dla kredytobiorców.